Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:13, 26 Lip 2008 |
|
|
Planuje zakup jakieś 125 i raczej nie będzie to ścigacz. Spodobała mi sie yamaha TDR 125. NIe orientuje sie ktoś może jak sprawuje sie to moto? MOże jacyś Wasi znajomi mają? Jeśli tak to prosze o odp
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Arni
Administrator
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob 22:08, 26 Lip 2008 |
|
|
Ten motor to coś pięknego, sam chciałem taki kupić. Mój kuzyn go sobie kupił tylko w stanie takim że troszkę trzeba poprawić, ale i tak jest zadowolony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:22, 26 Lip 2008 |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
To moto jest mojego kumpla.
Wyjeździłem na nim z 5h i powera ma zajebistego. Na szutrze koło mieli na 3 biegu.
Podstawowa wada to masa a silnik chyba jest ten sam co w dt 125
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:20, 27 Lip 2008 |
|
|
Widze że opinie raczej pozytywne Moe uda mi sie cos takiego kupić przed końcem wakacji. Zobaczy sie jeszcze bo trzeba ojca przekonać żeby pozwolił takie moto kupic
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:25, 05 Sie 2008 |
|
|
we piątek zakupiłem yamahe tdr 125 sprowadzoną z niemiec narazie jeździłem tylko jakieś 5 min bo jeszcze moto niezarejestrowane. Troche porysowane, po kilku wywrotkach pewnie, wydech poprzerabiany jakoś, ale cena i moc dobre więc sie opłacało wymaga troche pracy ale lubie sobie troche podłubac przy motorze więc nie ma problemu Moje wrażenia z jednej jazdy którą dotychczas odbyłem są pozytywne. Swietne moto, wygodne, dobre przyspieszenie. Jedyną wadą jest to że rejestruje na 125cm ją i w przyszłym roku musze A1 zrobić
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:18, 12 Sie 2008 |
|
|
Tdrka po przejechaniu 50 km zatarła sie na panewce...(akurat jechałem na przegląd) :/ Okazało sie że nie miała oleju nalanego a ja zapomniałem sprawdzić... Wsadzilismy ją do samochodu, ledwo weszła pojechaliśmy do mechanika na następny dzień pod wieczór motor był gotowy, po przejechaniu 20 km znów sie cos zepsuło, tak jak poprzednio zblokowało sie tylne koło i nie chciał odpalac... Dzis sie okazało że dziura w tłoku sie zrobiła... :[ Cylinder poszeł do szlifu do motor-landu maja jeszcze dobrać tłok i pierścienie i może na jutro bedzie, potem jeszcze mechanik to poskłada i mam nadzieje że już nic nie padnie... ale tak poza tym to te kilka chwil które na nim spedziłem mile wspominam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arni
Administrator
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Śro 17:55, 13 Sie 2008 |
|
|
Muszę powiedzieć ze zrobiłeś karygodny błąd, bo może byś pośmigał jeszcze trochę, chociaż jeżeli była dziura w toku to z pewnością o wiele mniej mocy miał. Przy tym modelu trzeba również uważać na naped, bo kuzyn miał luźny(a na dodatek zajechaną zębatkę) i zablokował się łańcuch na przedniej zębatce i go motor przykrył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:58, 13 Sie 2008 |
|
|
Jaki błąd? Nie pośmigałbym na tym tłoku :/ dziura wielka w tym tłoku odłamki zatarły silnik i zablokowały wał korbowy i ruszyć sie go już nie dało...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|